Jak napisać recenzję? |
Jak napisać recenzję książki?
Zapewne wielu, nie tylko początkujących blogerów, zadaje sobie to elementarne pytanie: jak napisać dobrą recenzję? Żaden ze mnie polonista ale postaram się przedstawić kilka zasad, którymi kieruję się pisząc recenzje książek.
Od czego zacząć?
Po pierwsze warto napisać dlaczego w ogóle sięgnęliśmy po daną książkę? Czy jest nasz ulubiony autor albo gatunek, ciekawy opis wydawcy, reklama w radiu lub rekomendacja znajomych? Koniecznie trzeba zasygnalizować z jakim typem książki i jaką tematyką mamy do czynienia. Taka informacja już na wstępie uwiarygadnia recenzję i pozwala zorientować się czego będzie dotyczył tekst. Warto umieścić okładkę. Większość ludzi to wzrokowcy i chociaż przysłowie zabrania, wielu ocenia książkę po okładce.
Czego w recenzji nie umieszczać?
Według mnie pisząc recenzję książki z czystym sumieniem możemy opuścić informacje takie jak: nr ISBN, nazwisko tłumacza, tytuł oryginału czy nazwę wydawnictwa. Okładka, tytuł, autor, ewentualnie przynależność do serii wydawniczej w zupełności wystarczają do identyfikacji książki w bibliotece lub księgarni.
Streszczać czy nie streszczać?
Moja odpowiedź brzmi: TAK. W blogosferze najczęściej piszemy recenzje beletrystyki co oznacza, że to fabuła jest głównym czynnikiem decydującym o tym czy książka nas zainteresuje czy też nie. Jeżeli już decydujecie się na streszczenie, pamiętaj o pierwszym przykazaniu recenzenta:
Nie spojleruj!
Wygadasz zakończenie i pozamiatane. Nic tak nie psuje przyjemności czytania jak soczysty spojler. Jednak coś o fabule trzeba napisać. Najczęściej po prostu wystarczy wstrzymać się przed punktem kulminacyjnym, innym razem opisać poboczny wątek dający pogląd na tematykę całej książki.
Po co pisze się recenzje książek?
Recenzję piszę się, żeby ocenić książkę i wyrazić swoją opinię na jej temat. Według mnie koniecznie trzeba się wypowiedzieć o fabule: czy jest oryginalna, wciągająca, nie straszy dłużyznami? Trzeba opisać i ocenić styl powieści. Niektóre historie mogą być ciekawe ale nieporadność autora (lub na siłę wprowadzane udziwnienia) skreślają ją w oczach niektórych czytelników.
Napisz o innych wadach lub zaletach
Zauważyłeś, że czcionka męczy wzrok, książka jest kiepsko sklejona albo okładka wygląda szkaradnie? Koniecznie umieść te informacje w swoim tekście. Książka to niestety nie tylko dzieło autora i jeżeli drukarz lub wydawca zawalił swoją pracę powinno to mieć odzwierciedlenie w naszej recenzji. Wielu z nas książki kupuje, dla siebie lub na prezent, i takiej informacji nie znajdzie nigdzie indziej niż właśnie na blogu z recenzjami. To samo tyczy się oczywiście sytuacji odwrotnej. Pięknie wydana książka zasługuje na pochwałę.
Rekomendacja
Pomyśl komu książka może się spodobać? Jakie wyjątkowo ciekawe elementy udało Ci się dostrzec? Czy tylko fanom gatunku lub autora? A może inni czytelnicy znajdą coś dla siebie? Może książka jest podobna do innej znanej Ci pozycji? Wiele serwisów literackich próbuje wyręczyć recenzenta w tej roli tworząc automatyczne skrypty polecające książki. Udowodnijcie, że komputer nie zastąpi człowieka w tej roli.
Podsumowując
Takie jest moje spojrzenie na pisanie recenzji książek. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem. Od razu zaznaczam, że mój sposób nie jest jedynym obowiązującym. Oryginalna recenzja jest równie ciekawa co oryginalna książka. Mimo wszystko mój szablon może okazać się pomocny przy pisaniu nie tylko recenzji książkowych ale także recenzji filmu czy spektaklu teatralnego. Jeżeli chcesz utrwalić dopiero co nabyte informacje, to czego teraz potrzebujesz to…
Przykładowe recenzje
… których dziesiątki znajdziesz na moim blogu i facebooku. Recenzje kryminałów, książek fantasy, czy literatury faktu a nawet przedstawień czy płyt z muzyką. Wszystkie te przykładowe recenzje znajdują się na wyciągnięcie ręki, a raczej kliknięcie myszki!
Bardzo dobra podpowiedź.)
Nr ISBN, nazwisko tłumacza, tytuł oryginału czy nazwa wydawnictwa to może informacje które Ciebie nie interesują ale to nie znaczy że tak samo jest z innymi. Znam osoby które zwracają większą uwagę na książkę z wydawnictw które sobie cenią. Osoby które mieszkają za granicą (np ja) dzięki informacji o orginalnym tytule mogą bez trudu znaleźć książkę u siebie. ISBN sprawia że szybko znajduję
Nie pomyślałem o tym w ten sposób To tylko potwierdza, że każdy ma swój sposób na recenzję a ten opisany to tylko jeden z wielu
Dokładnie To broń Boże nie była krytyka, jedynie inny punkt widzenia
alison, pisz jeszcze redaktora w ramach uznania dla ich pracy (to nie sarkazm, to poczucie niedocenienia w zawodzie :p).
@Książkozaur, jesteś redaktorem?
Takie dane muszą być, ale nie w treści samej recenzji, tylko w podsumowaniu.
Uważam np. że tłumacza zawsze trzeba podawać, bo to w końcu jego ciężka praca.
Czyli mamy podobne spojrzenie na to, jak recenzować książki
Pozdrawiam
Ciekawy temat na notkę. Sporo dobrych rad dla nowicjuszy.
Ciekawa notka, na pewno skorzystam z twoich rad
Przydatna notatka!
Streszczać, czy nie streszczać – bardzo fajne wyjaśnienie przyjętego rozwiązania w tej często spornej kwestii
Ja wciąż zmieniam swój styl recenzji, ale właściwie niewiele on różni się od Twojego. Staram się jednak, by zamieścić też kilka słów o autorze. Jedna osoba może i ominie taki akapit, ale już drugiej może się to przydać.
Nie wiem, jak Ty, ale ja mam problem z rekomendacją. Mogę ogólnie polecić książkę każdemu, tylko czy robię słusznie? Nie każdy fan sf czy powieści historycznych czyta te
Ja autora najczęściej pomijam jeżeli jego krótka biografia nic nie wnosi do recenzji Jeżeli ktoś jest ciekawy wystarczą dwa kliknięcia i już może znaleźć się na wikipedii Nie zrobiłem tak recenzując wspomnienia Kazimierza Nowaka, tam w recenzji wspomniałem co nieco o tym co nie było tematem książki.
Zgadzam się, że rekomendacja to najtrudniejsza część Często piszę po prostu,
Ja mimo wszystko wolę napisać o autorze te kilka słów. Chociaż dla orientacji czy książka powstała w tym roku, dziesięć lat temu, sto czy więcej.
Też zdarza mi się napisać, że książka spodoba się fanom danego gatunku, ale wolę tego unikać. Tak samo nie korzystam ze zwrotu "polecam". Takie szufladkowanie książek średnio mi się podoba.
Poza tym ten ostatni akapit
Szok… Każdy akapit mogę skwitować stwierdzeniem – WCALE NIE. Pomijam już fakt, że polecasz kuriozalną "procedurę" i formalizację podczas opowiadania o literaturze – czyli o czymś kompletnie "ponad", "wbrew" i "wskroś". No ale żeby jeszcze zalecenia w stylu "streść fabułę i nie wymieniaj nazwiska tłumacza"… Może od razu zapodaj szablon, co se
Ja nie biję, nie bójcie się u mnie podpisywać Bardzo cenię szczerą krytykę i konstruktywną krytykę.
Jak się podpiszesz i obniżysz nieco poziom złośliwości to możemy porozmawiać
dobre bardzo mi to pomogło napisać na 5+ cheer
Nie wiem czy to jeszcze przeczytasz – ale mam kilka uwag.
ISBN – warto podać aby ktoś łatwo mógł odnaleźć tę książkę – np. w księgarni internetowej – gdyż wg tego, jest to sposób najpewniejszy.
Nazwisko tłumacza – jest bardzo istotne – pierwszy przykład z brzegu – głośne – nowe (już nie takie nowe) tłumaczenie Władcy Pierścieni (po doskonałym tłumaczeniu P. Skibniewskiej) – miało tyle
:)) =)) :(( :d :-d @-) :p :>) (o) [-(
Właśnie pisałam recenzje :))
Dzięki, mam napisać recenzję jakiejś książki i bardzo mi pomogłeś ;*
naprawde fajne (o)
(m)
Ha ha ha :)) =))
:)) =)) :(( :d :-d @-) :p :>) (o) [-( (p) :-s (m) :-t :-b b-( :-# =p~ :-$ (b) (f) x-) (k) (h) (c) cheer
wykorzystam te rady na pewno..
Recenzja bez spojlerów to nie recenzja!
To wszystko jest bardzo przydatne i bardzo ciekawa notka !:-)