4 Responses for this post

  1. anek7
    anek7
    | |

    Masz rację – ta fantastyka to tam tak potrzebna jak zającowi dzwonek na polowaniu…
    Ja akurat bardzo lubię powieści płaszcza i szpady, więc czytało by się całkiem nieźle, gdyby nie te nieszczęsne smokoty, mieszańce i tym podobne pomysły.

    Reply
  2. Tirindeth
    Tirindeth
    | |

    O nie, w książkach stanowczo nic na siłę. Nie ma niczego gorszego, jak "przedobrzenie".

    Reply

Leave a Reply

Name
Name*
Email
Email *
Website
Website

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress