18 Responses for this post

  1. tajus
    tajus
    | |

    Też myślałam, żeby poświęcić jakiś post mojemu Onyxowi :). Jeszcze nad tym pomyślę :). Czytnik dobra rzecz!! :D

    Reply
  2. Miłośniczka Książek

    Nie powiem złego słowa na czytniki :)
    Dziwię się osobom, które zapierają się, że nie potrafiłyby czytać z tego urządzenia.

    Reply
  3. szarikow
    szarikow
    | |

    Mam czytnik Amazon Kindle od ponad roku. Moje zdanie jest w 100% na tak, ale producent inny, więc być może są jakieś wady. A w moim czytniku mam klawiaturę fizyczną, więc z tym problemu nie mam.
    @Miłośniczko Książek, zgadzam się z tobą. Nie rozumiem takich ludzi.

    Reply
  4. Donna
    Donna
    | |

    Mam ten sam czytnik, co Ty, jednak nie korzystam z niego tak często. Może raz czy dwa na miesiąc… :)
    Ale świetnie przydaj się w podróży i na zajęciach w szkole, więc mnie pasuje, choć każda wada czy usterka doprowadzają mnie do szału.
    Pozdrawiam,

    Reply
  5. Antyśka
    Antyśka
    | |

    A ja wciąż czekam na swojego Kindla…
    W każdym bądź razie podoba mi się ta notka. Wszystko pokazujesz, wyjaśniasz. Czekam na drugą część ;)

    Reply
  6. Maialis
    Maialis
    | |

    Ja ostatnio zainwestowałam w Kindla. Miał być tylko na podręczniki, ale coraz bardziej się przekonuję, żeby używać go też do innych książek :)

    Reply
  7. Mała Mi
    Mała Mi
    | |

    Czekam na wady, bo jak na razie mam ochotę sprawić sobie nieplanowany prezent na nadchodzące urodziny… :>

    Reply
  8. Kasiek
    Kasiek
    | |

    No dostrzegam zalety, ale jakoś wadą jest dla mnie cena tego cuda. Wolę te pieniądze na książki przeznaczać.

    Reply
    1. alison2
      alison2
      | |

      Powiem w ten sposób: nowa książka Rowling w Empiku to wydatek przynajmniej 35,99 zl (więcej jeśli chcemy twardą okładkę) W Woblinku jest teraz w promocji i kosztuje … 19,90… Cena zwraca się szybciej, niż Ci się wydaje…

      Reply
  9. takata
    takata
    | |

    Teraz już jestem pewna, że czytnik to konieczność, szczególnie na studiach filologicznych;) Mnóstwo lektur, masywnych delikatnie mówiąc, i tekstów naukowych. Chyba namówię kogoś na taki prezent :D czekam na drugą część

    Reply
  10. alison2
    alison2
    | |

    Nie wiem czy czekać z pytaniami na drugą część… pisałeś że czytnik ładowałeś wgrywając książki – czy to oznacza że nie ma opcji bezprzewodowej? zastanawiam się czy w ogóle miałaby sens jeśli czytnik nie ma takiego połączenia z kontem jak mój Kindelek… właśnie ze względu na problemy z pisaniem wybrałam czytnik z ekranem dotykowym – nie wyobrażam sobie pisania przy pomocy 4 kalwiszy… czytnik

    Reply
    1. Dariusz Dłużeń

      TrekStor nie ma wbudowanego wifi. Nie uzanłbym tego za wadę, to produkt z zupełnie innej półki cenowej niż kindle. Jeśli książki kupuje się raz na jakiś czas to podpięcie kabelka na kilka minut można przeżyć. Inna sprawa, że program do synchronizacji został totalnie zepsuty, ale o tym w dzisiejszej notce ;)

      Reply
    2. alison2
      alison2
      | |

      Z tą inną półką cenową to nie do końca, ja swój kupiłam za 92 eur. teraz kosztuje 109 eur – to ciut więcej, fakt, ale za tę dopłatę dostajesz dość sporo… musze w końcu zabrać sie za kolejną notkę już na temat użytkowania samego czytnika…

      Reply

Leave a Reply

Name
Name*
Email
Email *
Website
Website

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress