10 Responses for this post

    1. Dariusz Dłużeń

      Powiem szczerze, że stosów książek z księgarni to ja jeszcze nie widziałem ;) Oczywiście są jeszcze ludzie kupujący książki, ale ewidentnie coś jest nie tak

      Reply
    2. alison2
      alison2
      | |

      Tak mi się teraz przypomniało, pomimo że blogerzy mają nawiązane masę współprac ostatnio sporo stosów zakupionych w Weldbildzie widziałam ;-)

      Reply
  1. natanna
    natanna
    | |

    Dużo książek kupowanych jest przez internet, sama tylko tak kupuję – nowe czy używane.)

    Reply
  2. Antyśka
    Antyśka
    | |

    Nigdy nie będzie idealnie. Choćbyśmy dziennie kupowali po dziesięć książek to i tak będzie źle. Wciąż będą krążyły teksty, że czytelnictwo w Polsce jest tragiczne.

    Reply
  3. Ania
    Ania
    | |

    Nie załamujmy się aż tak. Ja pocieszenie znajduję w tym, że nadal istnieją ludzie, którzy kochają czytać i chcą się z tym dzielić na blogach:) Chociaż stan czytelnictwa w Polsce mógłby być lepszy…
    Wydawnictwa Świat Książki rzeczywiście szkoda. Na początku nawet nie chciałam w to uwierzyć. Wydawało mi się to niemożliwe. A jednak…

    Reply
  4. Magia słowa pisanego

    hmm dużo tych procent. Myślałam, że jednak nie jest w Polsce aż tak tragicznie w czytelnictwie. Ja tam będę czytać nadal.

    Reply
  5. alison2
    alison2
    | |

    Wiesz, już na studiach na statystyce nauczyłam się że do wszelkich statystyk lepiej podchodzić z przymrużeniem oka, bo można je naprawdę mocno modyfikować. Założę się że te statystyki nie uwzględniają zakupu książek używanych czy wymian. Nie powiedzą nam nic o rodzinach, które czytają ten sam egzemplarz książki – może na sprzedaż ma to mały wpływ ale zdecydowanie zmienia sytuację czytelniczą w

    Reply
  6. Cinnamon
    Cinnamon
    | |

    Cóż… Polska sama sobie sponsoruje tak niskie statystyki czytelnicze. Za granicą nie ma takich problemów: książki są stosunkowo tanie, co daje możliwość zakupu egzemplarzy przez większą część społeczeństwa, a dzięki temu statystyki są imponujące. We Francji w 2010 roku procent społeczeństwa czytającego wynosił 69, a w Czechach 83%! U nas takie rekordy osiągnięto w roku 1992 i nikłe są szansę na

    Reply
  7. alice
    alice
    | |

    Na pewno po części przyczyną są ceny, ale także brak kampanii społecznych promujących czytanie. W mojej klasie na ponad 30 osób pozycje, które nie są lekturami czyta może 3 osoby. A czytanie ogólnie przez wielu uważane jest za jakąś gorszą rozrywkę, niesłusznie oczywiście.

    Reply

Leave a Reply

Name
Name*
Email
Email *
Website
Website

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress