8 Responses for this post

  1. natanna
    natanna
    | |

    Książkę mam z tego samego wydania.Nie czytałam na razie.
    Znam ją tylko z filmu pod tym samym tytułem. Radziecki,mocny człowiek – ta propaganda była im potrzebna.)

    Reply
  2. Andrew Vysotsky
    Andrew Vysotsky
    | |

    Są twórcy o równym poziomie i tacy, co to mają wzloty i upadki. Szołochow raczej z tych ostatnich. Kojarzy mi się, że czytałem Los człowieka, chyba jeszcze w epoce przedinternetowej, i wywarł na mnie bodaj jeszcze gorsze wrażenie. Nie podkreślałbym jednak jako głównych wad ani propagandowości, ani ahistoryczności tej książki. Trylogia Sienkiewicza i wiele innych uznanych dzieł, a nawet arcydzieł,

    Reply
    1. Dariusz Dłużeń

      Na razie do Szołochowa chyba nie wrócę, ale mam na oku inne książki łagrowe i wojenne.

      A na fotce jest Shermann z Muzeum Techniki i Militariów w Rzeszowie ;)

      Reply
    2. Andrew Vysotsky
      Andrew Vysotsky
      | |

      No to będę się musiał wybrać, choć daleko i nie są to moje ulubione rejony. Nawet nie wiedziałem, że tam jest coś takiego :)

      Reply

Leave a Reply

Name
Name*
Email
Email *
Website
Website

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress