![]() |
Moja ocena: -5/6 tl;dr Wciągająca, bardzo dobrze na- pisana powieść rozrywkowa. Fantasy idealizujące średniowiecze. |
Zdarzyło Wam się kiedykolwiek zafascynować czymś tak bardzo, że straciliście poczucie czasu i przestrzeni? Założę się, że wielu czytelników w odpowiedzi na moje pytanie przywoła z pamięci jakąś książkę. A czy potrafilibyście sobie przypomnieć tak angażującą grę komputerową?
Nawet jeśli nie to nic straconego, możecie a takiej grze przeczytać! Tytułowe HYPERVERSUM to zaawansowany program komputerowy tworzący trójwymiarową wirtualną rzeczywistość. Przemyślane scenariusze, inteligencja przeciwników i zapierająca dech w piersi grafika szybko przysporzyła grze wielu fanów w USA i na całym świecie. Wśród nich Daniela i jego grupkę znajomych na czele z najlepszym przyjacielem Ianem, młodym historykiem pracującym nad swoim doktoratem w oddalonej o tysiące kilometrów Francji. Ich przyjaźń mogła być kontynuowana dzięki internetowi i wirtualnej rzeczywistości, w której byli dzielnym rycerzem i zdolnym złodziejem.
Przy okazji powrotu Iana w rodzinne strony nie mogło zabraknąć wspólnej zabawy przed komputerem, która stała się dla nich przeżyciem o wiele ważniejszym niż nudne rodzinne obiady. Nasi bohaterowie zaprogramowali rozgrywkę tak aby znaleźć się w XIII wiecznej Francji na terenach lenna rodu de Montmayeur w miesiącach poprzedzających bitwę mającą kluczowe znaczenie dla niezależności Francji od swoich wrogów: króla Jana bez Ziemi i cesarza Ottona IV.
Ten okres historyczny został wybrany nie bez przyczyny. W centrum zainteresowań naukowych Iana leżała historia rodu de Montmayeur a raczej jej młodej przedstawicielki Isabeau. Coś sprawiło, że młody naukowiec zapłonął niewytłumaczalną obsesją na punkcie jej historii jak tylko zobaczył jej portret w starej średniowiecznej kronice. Niespodziewana awaria systemu sprawiła, że mógł swoje wyobrażenia skonfrontować z rzeczywistością.
Szóstka amerykańskich nastolatków w niewytłumaczalny sposób znalazła się na pograniczu dwóch średniowiecznych potęg w samym środku politycznych intryg i militarnych zaczepek wróżących rychłe nadejście wojny. Co gorsza stracili wszystkie umiejętności swoich wirtualnych odpowiedników. W obcym świecie mogli liczyć tylko na swój charakter i siebie nawzajem.
Jak sobie poradzą w tym nieprzyjaznym świecie? Czy uda im się pokonać własne wady i zapiszą się na kartach historii? Odpowiedź znajdziecie w książce Cecilii Randall a ja chciałbym jeszcze kilka słów poświęcić stylowi tej opowieści, żeby każdy mógł ocenić czy chce sięgać po tę pozycję.
Przede wszystkim od razu trzeba zaznaczyć, że nie jest to książka historyczna! Jest to opowieść fantasy jedynie luźnie oparta na autentycznych wydarzeniach. Autorka stworzyła baśniowy świat wypełniony szlachetnymi rycerzami, dzielnymi giermkami, pięknymi damami, szczęśliwymi chłopami a także podłymi spiskowcami czyhającymi na życie dobrego króla i jego wiernych wasali. Z pewnością książka nie ma wiele wspólnego z realiami historycznymi, za to stanowi piękne urzeczywistnienie mitu rycerskości. Świat wykreowany przez autorkę zachwyca opisami strzelistych zamków, okrytych mgłą wrzosowisk i trzepoczących na wietrze sztandarów dodających otuchy rycerzom w błyszczących zbrojach.
HYPERVERSUM to lekka (o ile można to powiedzieć o 750-stronicowej książce) lektura rozrywkowa. Fabuła została pomyślana w oryginalny sposób, czytelnik nie gubi się w rolach jakie przyjmują bohaterowie i z zapartych tchem śledzi ich losy w tym baśniowym świecie. Książka jest dedykowana młodszym czytelnikom jednak także starsi będą zawdzięczać jej wiele frajdy jeśli nie podejdą do niej ze zbyt wygórowanymi oczekiwaniami. Książka jest świetnie napisana, fabuła wciąga na długie godziny a wyidealizowanie średniowiecza można autorce wybaczyć. Mit rycerskości doczekał się już wielu wcieleń w literaturze i jak widać jest nadal atrakcyjny!
Recenzja HYPERVERSUM powstała dzięki wydawnictwu Esprit. Warto dodać, że tylko do końca lipca 2012 recenzowana książka jest dostępna z 60% rabatem w sklepie internetowym wydawnictwa!
Wszystkich zainteresowanych prawdziwym obliczem średniowiecza odsyłam do recenzji książki pt. „W imię trzech diabłów. Trochę inna historia polowań na czarownice.”
Dobrze, że trafiłam na Twoją recenzję, gdyż zastanawiałam się nad zrecenzowaniem tej książki. Ciekawie opisałeś wydarzenia, które mają tam miejsce. Dzięki Tobie poważniej rozważam propozycję jej zrecenzowania
już od dawna mam ochotę na tę książkę :))
Mam wielką ochotę przeczytać tę pozycję, na razie nie miałem jeszcze okazji, ale myślę, że wkrótce to zmienię.
Rzeczywiście się zgraliśmy
Jestem wielką fanką Iana, nie mogę się doczekać, żeby przeczytać o dalszych jego losach. Mam nadzieję, że druga część "Hyperversum" również zostanie wydana.
Również chciałbym przeczytać drugą część Hyperversum
Ta historia ma w sobie to coś co nie pozwala oderwać się od lektury. Recenzja Hyperversum 2 na pewno zagości na moim blogu
Kolejna pozytywna opinia i kolejna kusząca recenzja
Rozejrzę się za nią.
Już od dawna mam na nią wielką ochotę !!!
Brzmi fajnie, tylko ta ilość stron mnie przeraża
nie potrzebnie
naprawde nie czuc ze ksiazka jest az tak gruba
Może kiedyś sięgnę po tę książkę, aczkolwiek jak na razie nie czuję takiej potrzeby.
Już od dawna ta książka mnie kusi i kusi…
Zachęcająca recenzja.:D Już od jakiegoś czasu mam ochotę na te powieść. Lubię takie klimaty.
Pozdrawiam!
raczej się nie skusze choć recenzja jest naprawdę dobra, ale niestety nie moja tematyka;)
Dzięki za miłe słowa
O grach komputerowych to ja wiem tyle, że istnieją, więc się nie wypowiadam haha.
Tej powieści na początku mówiłam zdecydowanie: NIE, ale od jakiegoś czasu powoli nabieram coraz większej ochoty na nią, więc może się w końcu skuszę… Zobaczymy.
Czekam na przesyłkę z Espritu z właśnie tą książką. Naprawdę bardzo mnie ona interesuje, a Twoja recenzja zaostrzyła jeszcze mój apetyt. :3
Muszę ją mieć.
Książkę miałam okazję czytać jakiś czas temu i zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie:)
czytałam i bardzo mi się podobała. Jedynie około pierwsze 120 stron przetrwałam z trudem, zagryzając zęby. Teraz pożyczyłam mojemu mężczyźnie z nadzieją, że mu się spodoba ;>
Uwielbią tą książkę
Pomimo jej gabarytów przeczytałam ją na jednym oddechu. Czekam aż kolejne części zawitają do Polski.