Nie sądziłem, że wystąpienie w roli sędziego okaże się tak trudne. Jak tu wybrać 5 najlepszych odpowiedzi, kiedy wszystkich 40 jest ciekawych? Sprytnie tym dylematem podzieliłem się z autorką książki. Pani Melk też nie miała łatwo. Być może dlatego rozdała 6 książek

Ze swojej strony chciałbym dodać, że wszyscy nagrodzeni otrzymają egzemplarze książki „Za firewallem” z dedykacją Katy Melk. A teraz czas najwyższy oddać głos autorce.
„Cały czas czytam wypowiedzi czytelników i jestem pod wrażeniem. Tylu ciekawych ludzi kręci się gdzieś wokół, a ja nawet o tym nie wiem.:) Ale wybrać trzeba… Moje typy? Oto one, kolejność przypadkowa:
Pan Marcin - za wiersz
Co ja bym schował za firewallem?
Wszystkie Polakom strzelone gole,
i polityków decyzje błędne,
papierów sterty – wszystkie nam zbędne,
tych co o innych nigdy nie myślą,
tych co w koszmarach nocnych się przyśnią,
ludzką nienawiść, dobrze nam znaną,
postawiłbym również za taką ścianą,
i wszystkie banki, których jest tyle,
że chcąc wymienić znów się pomylę,
wszystkich szulerów, zdrajców, kanciarzy,
za ścianę wstawić dziś mi się marzy,
bo żyć normalnie i szczęśliwe wolę,
reszta niech siedzi za firewallem.
Wszystkie Polakom strzelone gole,
i polityków decyzje błędne,
papierów sterty – wszystkie nam zbędne,
tych co o innych nigdy nie myślą,
tych co w koszmarach nocnych się przyśnią,
ludzką nienawiść, dobrze nam znaną,
postawiłbym również za taką ścianą,
i wszystkie banki, których jest tyle,
że chcąc wymienić znów się pomylę,
wszystkich szulerów, zdrajców, kanciarzy,
za ścianę wstawić dziś mi się marzy,
bo żyć normalnie i szczęśliwe wolę,
reszta niech siedzi za firewallem.
Pani z pseudonimie LeMaMa - za dowcipną wypowiedź
kobieta zmienna jest, więc pewnie robiłabym częste zmiany… no bo jednego dnia mogłaby to być ulubiona płyta, innym razem jakiś pożółkły list, żeby się nie zgubił, w innym pierogi od babci (albo gołąbki!), żeby nikt mi się do nich nie dobrał (bo normalnie bym…!), a może ja bym się chowała, jakby mnie ktoś maltretował telefonami, albo chciałabym dzień wolny – za takim firewallem to pewnie i ciepło, i przytulnie… jakieś pliki tez bym schowała, no bo co? jak tak z „informatyczna” to brzmi wszystko:P
Pan Piotrek - znowu za dowcip
Siebie bym schował. Pod łóżko się już dawno nie mieszczę, a w szafie mieszka Boogeyman, więc i ta odpada

Anonimowy piszący z adresu ezg…@wp.pl - za szczerą wypowiedź
Za ścianą przeciwogniową schowałabym moje prawdziwe oblicze i moje marzenia. Dlaczego? Dlatego, że w tym szarym, codziennym życiu, wyścigu szczurów, ciągłej pogoni musimy przybierać nowe role, nowe twarze. A nasze prawdziwe oblicze zanika, gdzieś za rolami, które musimy odegrać. Znikają nasze marzenia, które przytłacza trudna i pewnie coraz trudniejsza rzeczywistość. Nie pozwolę zabrać swojej niewinności i wesołości dziecka, szczerości, swojej prawdziwej twarzy i marzeń. I je właśnie skryje

Osoba o pseudonimie Ailis - ponieważ sama jestem marzycielką
Za firewallem schowałabym swoje wspomnienia i marzenia, bo to one tworzą osobę, którą jestem. Ich utrata byłaby najgorszą rzeczą, jaka może mnie spotkać. Gdybym straciła wspomnienia – straciłabym swoją historię oraz mądrość. Utrata marzeń oznaczałaby utratę celu w życiu. Dlatego każdego dnia umacniam swojego firewalla oraz aktualizuję bazę wirusów – dzięki temu moje „jestestwo” jest bezpieczne.
Nagroda dodatkowa dla agf
Chciałabym też wyróżnić dodatkowo odpowiedź „Pieluchy synka”. Napłynęła w dobrym momencie, miałam akurat zły dzień i śmiałam się z niej do łez. Sama tez jestem mamą, wiec rozumiem głęboki sens odpowiedzi.:)„
Moje gratulacje dla zwycięzców. Za chwilę roześlę e-maile i postaram się uzyskać wszystkie adresy do wysyłki nagród

PS. Wszyscy, którym nie udało się wygrać książki tym razem mogą śledzić informacje na fanpage`u książki „Za firewallem”. Kolejne konkursy niewykluczone
KLIK

Gratuluję! Wypowiedzi rzeczywiście bardzo ciekawe
moje gratulacje
bravo
serdecznie gratuluję! sama miałam chrapkę na książkę ale nie udało mi się wymyśleć dość dobrej odpowiedzi… może jeszcze kiedyś się uda
Dziękuję bardzo za wyróżnienie
Nie było lepszej wiadomości we wczorajszy deszczowy poranek niż mail z informacją o wygranej.